O Pakistańskich rodzinach wykupionych z niewoli
Data publikacji: 1 kwietnia 2025

“Wyzwoli bowiem wołającego biedaka i ubogiego, i bezbronnego. Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem i ocali życie ubogich: uwolni ich życie od krzywdy i ucisku, a krew ich cenna będzie w jego oczach” (Ps 72,12-14).

Zebrane przez wspólnotę „Miasto na Górze” środki finansowe pozwoliły na uwolnienie pięciu chrześcijańskich rodzin z Pakistanu.

Historie bardzo zbliżone do siebie. Konieczność zaciągnięcia pożyczki na operację ratujące życie spowodowała, iż rodziny zostały zmuszone do pracy ponad własne siły w fabrykach w nieludzkich warunkach. Bici, ponizani, bez perspektyw, często prześladowani za wiarę, dzieci bez dostępu do edukacji, normalnego dzieciństwa i bez perspektyw na lepsze jutro.

Poznajcie krótkie historie pięciu rodzin i ich losy oraz jak środki finansowe a przede wszystkim otwarte serca członków wspólnoty pozwoliły im rozpocząć nowy etap w życiu.

Niewolnicza praca w cegielni
Cała rodzina zmuszana do pracy z stale narastającym długiem
Praca w starych fabrykach, bez rówieśników, dostępów do multimediów czy zabawek

988 Wdowa Nazira wolna

Wdowa: Nazira. Dzieci: Waqas, Sana, Kashif i Nisha. Kobieta pracowała w cegielni od 23 lat. Trafiła tam z mężem z powodu konieczności wzięcia pożyczki na opłacenie porodu. Od tamtego czasu byli regularnie wykorzystywani i bici przez właściciela. Mąż zmarł. Pomimo pracy ponad swoje siły, jej dług stale rósł.

Obecnie: Nazira i jej dzieci są wolne i są bardzo szczęśliwe oraz wdzięczne za umożliwienie im tego. Są bardzo podekscytowane i wdzięczne za nowe miejsce i nowe życie. Zajęły się sprzedażą owoców.

989 Ashiq i Sakina wolni

Małżeństwo: Ashiq i Sakina z trójka dzieci:  Rohil, Sahil i Niha. Od 23 lat byli zmuszeni do pracy w fabryce cegieł, gdzie trafili z powodu pożyczki zaciągniętej na pokrycie kosztów porodu. Od tego czasu ich życie to była nieustanna praca w koszmarnych warunkach, bez możliwości odpoczynku. Właściciel traktował ich brutalnie. Byli bici, zastraszani i prześladowani za wiarę. Ich dzieci dorastały w niewoli, nie mając dostępu do edukacji ani do normalnego dzieciństwa. 

Obecnie: Rodzina Ashiq i Sakina jako wolni ludzi są bardzo szczęśliwi i  wdzięczni za uwolnienie oraz podarowanie im drugiego życia. Na nowej drodze przeprowadzili się i obecnie prowadzą własny interes handlu owocami.

990 Asif i Zarina wolni

Małżeństwo: Asif i Zarina. Dzieci: Tahir. Od 16 lat Asif i Zarina żyli na cegielni, gdzie zostali zmuszeni do pracy po zaciągnięciu pożyczki na operację Zariny. Warunki, w jakich żyli, byli przerażające. Właściciel cegielni nie tylko ich wyzyskiwał ale także znęcał się nad nimi. Codzienne upokorzenia odbierały im nadzieję na lepszą przyszłość.

Obecnie: Rodzina Asif i Zarina dziękują Wspólnocie „Miasto na Górze” za uwolnienie. Zdecydowali się na zmianę miejsca zamieszkania i handel warzywami.

991 Asif i Zikra wolni

Małżeństwo: Asif i Zikra. Dzieci: Rehman i Noor. Od 13 lat pracowali w cegielni, próbując spłacić pożyczkę zaciągniętą na koszty porodu. Zamiast poprawy, ich sytuacja się pogarszała. Byli zmuszani do ciężkiej pracy, a właściciel stosował wobec nich przemoc. Byli bici i poniżani. Żyli w strachu, bez nadziei na zmianę. Każdego dnia walczyli o przetrwanie, marząc o wolności, której sami nie są w stanie odzyskać. 

Obecnie: Rodzina Asif i Zarina jako wolni ludzi są bardzo szczęśliwi i  wdzięczni niezmiernie za uwolnienie. Wolność jest dla nich prawdziwym cudem. Ich życie do tej pory to pasmo bólu i udręki. Zdecydowali otworzyć nowy rozdział życia, przeprowadzając się i handlować warzywami.

992 Babar i Nusrat wolni

Małżeństwo: Babar i Nusrat. Dzieci: Raza and Manahil. 17 lat temu Nusrat poważnie zachorowała. Małżeństwo wzięło szybką pożyczkę na pokrycie kosztów szpitalnych operacji. Niestety w wyniku długu trafili wraz z dziećmi do niewoli. W fabryce byli zmuszani każdego dnia do ciężkiej kilkunastogodzinnej fizycznej pracy. Właściciel często ich bił i zmuszał do porzucenia chrześcijaństwa.

Obecnie: Małżeństwo Babar i Nusrat z synem są bardzo wdzięczni i dziękują Wspólnocie „Miasto na Górze” za odzyskaną wolność. Perspektywa bycia wolnym jest dla nich niesamowitym źródłem radości i ekscytacji. Prowadzą handel owocami.

powrót