świadectwa_bozego_działania
Uwolnienie od nałogu
Zanim trafiłam na pierwsze spotkanie modlitewne paliłam papierosy przez około 10 lat. W cały tym okresie, poza kilkoma dniami kiedy przebywałam w szpitalu, nie miałam żadnej przerwy. Mimo to uważałam, że nie jestem uzależniona od nikotyny, że palę z wyboru. Zaczęłam zmieniać zdanie, gdy w trakcie spotkań modlitewnych słuchałam świadectw wielu osób, które zostały przez Pana Boga uwolnione, uzdrowione z różnego rodzaju uzależnień.

Zdarzało się, że były to szybkie natychmiastowe uzdrowienia. Kiedy poprosiłam Pana Jezusa o Nowe Życie, przez łaskę zobaczyłam, że to nie ja panuję nad nałogiem, ale że jest zdecydowanie odwrotnie. Zapragnęłam wolności, jednego z Darów Ducha Świętego, o które prosiłam na modlitwie wstawienniczej po Seminarium Odnowy w Duchu Św. Sądziłam, że stanie się to wkrótce - tak jak w przypadku tych osób, których świadectw słuchałam. Nic bardziej mylnego, ponieważ okazało się, że w pierwszej kolejności Jezus oczyszczał mnie z grzechów: pychy (byłam przekonana, że to ja mogę zdecydować, czy i kiedy przestać palić); zakłamania i zniewolenia- bo przeszkadzały i denerwowały mnie przedłużające się np. Msze św., spotkania modlitewne, ponieważ musiałam zapalić.

Po tym uznałam, że jestem bezsilna i sama nie potrafię zerwać z nałogiem. Modliłam się, aby Pan Jezus dał mi właściwe pragnienie, z jakiego prawdziwego powodu chcę zerwać z nałogiem, bym uznała swoją słabość, przewagę czynnika zniewalającego. Zapragnęłam, aby to Bóg był najważniejszy w moim życiu. Wcześniej wydawało mi się, że wystarczy „się pomodlić" i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, prośba zostanie spełniona. W moim przypadku tak się nie stało. Musiałam „przepracować" pewien okres.

Pewnego dnia nie miałam papierosów w domu i chciałam pójść je kupić (paradoksalnie już były dostępne bez tzw. kartek), jednak nie zrobiłam tego, ponieważ… nie chciało mi się palić. Nie miałam obaw: „a jak mi się zachce palić!?”

Po około 8 miesiącach (stawania w prawdzie o samej sobie) Pan Bóg uleczył mnie. Byłam wolna dzięki Bożej łasce. Od tamtego czasu nie palę papierosów. Bóg jest Wielki, jestem wolna od nałogu.

Ewa
powrót