Jesteśmy świeżo po uroczystych obchodach jubileuszu Wspólnoty. “Stuknęło” nam 40 lat. Czy to dużo, czy mało? Dla statystycznego Polaka 40 lat to połowa życia, ale w trwającej 2000 lat historii Kościoła, to zaledwie chwilka. A przecież Wspólnota MnG jest cząstką Kościoła powszechnego i niezależnie od tego jak nasze indywidualne bycie we wspólnocie odcisnęło się na prywatnej duchowości każdego z nas, to można też popatrzeć na te 40 lat jako na nasz wspólny wkład w dzieje Kościoła bielsko-żywieckiego, czy nawet jeszcze szerzej jako nasz wkład w dzieje lokalnej, podbeskidzkiej społeczności.
Myślę (bez patosu!), że nasza pobożność, naszej interakcje z otoczeniem, że działalność klubu ARKA, działalność szkół i całego KTK, że nasza pomoc dla bezdomnych, dla uzależnionych, to wszystko już stanowi trwały, zauważalny wkład w kształt tego miasta, tych ludzi, naszych dzieci, rodzin, sąsiadów – po prostu otaczającego nas świata. Może nie jest to oddziaływanie na miarę wpływu pierwszych chrześcijan na Rzym z czasów cesarstwa, ale ośmielam się zauważyć, że gdyby nie było nas przez te 40 lat, to świat wokół nas byłby gorszy, bardziej bezbożny, uboższy. Jeśli nawet pewnie wiele rzeczy można było w tym czasie zrobić lepiej, z większą gorliwością, skuteczniej – to przecież nie sposób jednak przeoczyć wpływu Miasta na Górze na Kościół i na świat wokół nas.
Ale co dalej? Żniwo nadal jest wielkie. Myślę, że do znanego powiedzenia: “Tradycja zobowiązuje” można dodać: “ale nie zniewala”. Spoglądając z satysfakcją wstecz na te 40 lat, patrzymy jednak zasadniczo na dziś i na jutro. I może właśnie teraz trzeba żyć tak, jak to Jezus wyraził się w Ewangelii świętego Mateusza (13,52) o człowieku, “… który ze swojego skarbca wydobywa rzeczy stare i nowe”.
Krzysztof Szwagrzyk – członek wspólnoty od 40 lat
Piszą o nas:
https://diecezja.bielsko.pl/od-40-lat-buduja-miasto-na-gorze/
https://katedra.bielsko.pl/40-lat-miasta-na-gorze/
https://beskidzka24.pl/modlitwa-i-tort-na-urodziny-miasta-na-gorze-bielska-wspolnota-liczy-ponad-300-czlonkow/
https://bielsko.gosc.pl/doc/9515923.Otwarta-brama-miasta